" Tak się napatrzyłam na te wszystkie pierniczki na Waszych blogach, że i ja musiałam jakieś sobie upiec. A, że do Świąt już niedaleko, więc wybrałam takie, które od razu nadają się do jedzenia. Pierniczki są bardzo smaczne, mięciutkie i aromatyczne. Jakoś szczególnie ich nie ozdabiałam, tylko pokryłam część pierniczków gorzką czekoladą (gdyż za lukrem nie przepadam), a wiadomo przecież, że pierniczki w czekoladzie są pyszne. "
Przepis oryginalny tutaj
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 8 żółtek
- 3 białka
- 1,5 szklanki cukru (dałam niepełną 1 szklankę)
- 3 łyżki kakao
- 200 ml gęstej, kwaśnej śmietany
- 3 łyżeczki sody
- 4 łyżeczki przypraw (2 cynamonu, 1 goździków, 1/2 kawy rozpuszczalnej, 1/2 pieprzu), można dodać przyprawę do pierników
- 1 kostka masła/margaryny (250 g)
- 1 słoik miodu (400 g)
Dzień przed pieczeniem:
Kakao wymieszać z mąką w dużej misce, odstawić. Miód zagotować z przyprawami, odstawić, włożyć masło, poczekać aż się rozpuści, a potem wystygnie. W śmietanie rozpuścić sodę, odstawić - śmietana zwiększy swą objętość (powinna mieć temperaturę pokojową). Białka ubić na pianę, dodać cukier, ubijając, dodawać żółtka. Ubite jaja wlewać do mąki i delikatnie wymieszać, wlać miód i dalej mieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawić je przykryte w chłodne miejsce, w ciągu 24 godzin zgęstnieje.
W dniu pieczenia:
Ciasto podsypać mąką, rozwałkować na grubość 3 mm (nie cienko, najsmaczniejsze są te grubsze pierniczki) i wykrawać pierniczki. Mocno podsypywać mąką.
Blachę wyłożyć papierem lub folią aluminiową, pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie. Piec w temperaturze 180ºC przez 7-12 minut (w zależności od grubości i wielkości, ja piekłam 7 minut). Studzić na kratce. Można pierniczki polukrować lub ozdobić. Jeśli mają być błyszczące, przed pieczeniem posmarować roztrzepanym białkiem.
Pierniczki są mięciutkie jak są ciepłe, potem lekko twardnieją, są mięciutkie znowu po 2 tygodniach (czyli piec minimum 2 tygodnie przed świętami). Przechowywać w szczelnym pojemniku.
29 komentarze:
Piękne, jak zwykle :)
też wybrałam ten przepis. czekają w puszkach do świąt :)
Pierniczki,cudowne..ja kocham alpejskie..jedna paczka czasem na jedno posiedzenie...no lubie je no co???hihihi
sa takie pulchniutkie ;)
Aż żal patrzeć, kiedy wie się, że samemu nie można na takie pyszności liczyć... ;))
rzeczywiscie, pierniczki wyglądają tak smacznie, ze chcialoby sie porwac jednego. Najlepsze, ze od razu do jedzenia.
Cudowne pierniczki!:)
Jak ja je lubię :) Chyba sobie kilka "poczekoladuję" :D
Piękne Twoje pierniczki! I owszem czekolada jak najbardziej pasuje ;))))
Apetyczne te Twoje pierniczki, bardzo ;]
aga przepiekne te twoje pierniczki. same w sobie. bede musiala chyba skorzystac z twojego przepisu bo moich juz nie ma.... :)
To chyba najpyszniej wyglądające pierniczki jakie widziałąm. Z tą czekoladą muszą być pyszne:)
jakie piękne! Aż ślinka ciekie
Ale ładnie wygladaja pierniczki z czekoladą! Jakoś zawsze lukruję, a ciemne są takie urocze. Zrobię tak w przyszlym roku :)
Ostatnio zjadam pierniczki kilogramami :-)
slicznie Wam dziekuje:)
Też miałam robić alpejskie ale ostatecznie zdecydowałam się na to co stare i sprawdzone.
Z tą polewą czekoladowa muszą być pyszne!!
Wiva pierniczki!!
Uwielbiam pierniczki,a Twoje wyglądają tak pięknie..i jeszcze ta czekolada na wierzchu.mniam. :)
Cudne te pierniczki:)
Wesołych świat:)
Piękne pierniczki! Tak kuszą z tą polewą...
Dobrych świąt Ci życzę.
oblane czekoladą najpyszniejsze!:-)
Piękne zdjęcie, aż ma się ochotę wyciągnąć rękę po pierniczka.
Miłych Świąt Ci życzę ;]
Mniam-mniam...Wesołych Świat!:)
Ślicznie Ci wyszły, też je piekłam są pyszne ...
slicznie dziekuje:)
Wam rowniez zycze Wesołych Świat:)
No śliczne niewątpliwie ale czy ktoś je robił ?
Tak, bardzo wielu Ktosiów je robiło. Są rewelacyjne.!!!
Witam wszystkich niezdecydowanych ;)
Moje pierwsze upieczone pierniczki i nie będę szukała już innego przepisu. Pulchniutkie i mięciutkie. Leżakują w pojemniku 5 dni chociaż wczoraj poddałam się rodzinie i spróbowaliśmy i pojedliśmy. Użyłam niecałą szklankę cukru więc mogłam przeciąć i przełożyć je cieniutką warstwą powideł / to tak dla spróbowania ale niekoniecznie / polewa czekoladowa, kolorowe lukry - cudowna zabawa dla dziecka - orzeszki, ummmm.... Aga ! Dziękuję za wczorajsze pierniczkowe popołudnie :))
Dobrych świąt życzę Tobie i wszystkim tu zaglądającym
Prześlij komentarz