"... Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy ostatnio piekłam to ciasto, więc na pewno musiało to być całe wieki temu. Natknęłam się na nie przeglądając kartki z przepisami ze starego zeszytu mojej Mamy i pomyślałam, że warto przypomnieć sobie ten smak dzieciństwa:) Zebra wyszła jak zawsze bardzo smaczna, co potwierdza fakt, że dość szybko zniknęła, a do zdjęcia udało mi się ocalić tylko ten ostatni kawałek ..."
Składniki:
- 5 jajek
- 1 szkl. cukru
- 3/4 szkl. oleju
- 2 1/2 szkl. mąki pszennej
- 1 szkl. wody gazowanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżka mąki pszennej
- aromat do ciast
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Dodać olej, wodę, aromat, a następnie mąkę i proszek do pieczenia, całość wymieszać łyżką lub mikserem na najmniejszych obrotach. Ciasto podzielić na dwie równe części, do jednej dodać łyżkę kakao, do drugiej dodatkowo łyżkę mąki. Formę do pieczenia o wymiarach 24 x 28 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na środek blaszki nakładać na przemian po 2 łyżki ciemnego i jasnego ciasta. Wstawić ciasto do piekarnika nagrzanego do 170 st. C z termoobiegiem i piec ok. 45 minut, do suchego patyczka.
17 komentarze:
Uwielbiam zebrę :) kojarzy mi się z domem rodzinnym i pieczeniem w prodiżu :)
wygląda zjawiskowo ta Twoja zebra!
Aga, taka zebra to mi nigdy nie wyszła! No piękna!
Pozdrawiam!
bardzo śliczne i smakowite ciasto, trochę pracochłonne, ale dla takiego efektu warto :)
Stare dobre, ale mi nie wychodzi. Twoja wzorcowa!
Sliczne ma paseczki :) Dla mnie to tez jeden ze smakow dziecinstwa. Moja mama zawsze piekla nam taka zeberke :)
ooo zebra!! W naszej rodzinie w dzieciństwie mama piekła nam ją co tydzień... Jest przepyszna!!
wieki jej nie piekłam... a to chyba było piersze ciasto które samodzielnie upiekłam :)
wzorcowa zebra! ja jeszcze nigdy zebry nie jadłam i chyba muszę to szybko zmienić :)
dziekuje wszystkim za tak mile slowa:)
i widze, ze wam tez zebra kojarzy sie przede wszystkim z dziecinstwem i pieczeniem w prodizu:)
Pozdrawiam:)
bardzo lubie zebreę
ślicznie ci wyszła !
Jejku to ciasto zawsze piekła moja mama. Tylko chyba o nim zapomniała
jej jaka piękna, a te pasy!!!:) mistrzostwo!:) uwielbiam to ciastom dzięki za przypomnienie:))
Piękna zebra!
ujmująca!
od dawna mam ochotę ubiec zebrę , chyba się będę musiała kiedyś w końcu zebrać
Piękna zabra, jeszcze nigdy nie robiłam.
Prześlij komentarz