" Naszła mnie ochota na takie oto drożdżowe ciasto. W zamiarze miało być z rabarbarem, ale okazało się, że już go nie ma, choć byłam przekonana, że jeszcze powinien być w lodówce. Przetrząsnęłam wszystkie półki i szuflady i niestety... no cóż musiałam więc odpuścić. Bez rabarbaru ciasto wyszło również bardzo dobre i najlepiej smakuje mi ze szklanką mleka. Pycha:) "
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 1 szkl. mleka
- 1 szkl. białek (z 6-7 jaj)
- 1 jajko
- 30 g drożdży świeżych
- 3/4 szkl. cukru
- 100 g masła
- 3 łyżki oleju
- szczypta soli
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Drożdże wymieszać z 1/2 szkl. ciepłego mleka, 1 łyżką mąki, 1 łyżką cukru i odstawić do wyrośnięcia. W międzyczasie rozpuścić masło i przesiać mąkę. Do przesianej mąki dodać wyrośnięty rozczyn, żółtko, cukier, sól, wanilię i resztę mleka. Wymieszać łyżką lub mikserem. Wlać stopione masło, olej i wymieszać. Białka (z 1 szklanki i z 1 jajka, z którego braliśmy żółtko) ubić na sztywną pianę i stopniowo połączyć z ciastem mieszając aż powstanie gładkie, nie za gęste ciasto. Przełożyć do formy na dużą babkę lub do keksówki wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką. Odstawić, żeby podrosło przez jakieś 40 minut. Po tym czasie wstawić do piekarnika i piec ok. 40 minut w 180 st. C. Ciasto po upieczeniu może leciuteńko opaść - nie powoduje to zakalca, taka już jego natura. Po ostudzeniu można polukrować.
23 komentarze:
Zdarza się i tak - czyli ciasto rabarbarowe bez rabarbaru.;)
Kiedyś zrobiłam curry bez curry i powiem szczerze, że dotąd nie mogę się zdecydować, którą wersję wolę.;)
Jak zwykle przepiękne zdjęcie - jak Ty to robisz?
Sympatyczne ciacho, idealne na te momenty zwatpienia, kiedy nagle okazuje sie, ze mamy od groma bialek do wykorzystania - i zero ochoty na bezy :)
o, miło je widzieć u Ciebie. :)
Pyszności! :)
Ale słodkości!
drożdżowe ze szklanką mleka - moje ulubione połączenie
Fajne! I nic się nie marnuje!
wygląda na lekkie jak chmurka ciacho :)
o tak, szklanka ciepłego mleka lub kakao z takim ciastem to po prostu cudo (:
Pychota!! Kiedyś to zrobię! Super przepis!!:)
Ciasto wygląda na pyszniutkie, fajny przepis.
Mniam! Pysznie wygląda to ciacho. Śliczna fotka:)
świetne to ciasto! pewnie jest bardzo delikatne :)
Zapisuję, bo właśnie coś takiego jest mi na gwałt potrzebne :) Czyżbyś czytała w moich myślach?
bardzo apetyczne , ja tez je piekłam i pyszne jest , tyle ,że najlepsze pierwszego dnia ,na drugi dzień nie było złe ,ale jakoś już trochę zapychające
Fajny przepis na wykorzystanie białek. A drożdżowe lubię bez względu na to czy z owocami czy też bez :)
Pozdrawiam:)
jak widać, po tych całodniowych przebojach z bloggerem, zniknęły pozostałe komentarze, ale i tak wszystkim co tu są i byli dziękuje za odwiedziny:)
Piękne i takie równiutkie Ci wyszło :) Chętnie skorzystam z przepisu, bo do tej pory piekłam z białek wyłącznie białkowca - czas rozszerzyć repertuar :)
Wygląda pysznie:)
Wygląda uroczo. Pewnie nieźle by się nadawało do przygotowania tostów z dodatkiem dżemu lub nutelli :)
Zawsze zbieram przepisy z wykorzystaniem samych białek, żeby mieć na zapas, kiedy się ich nazbiera. Na drożdżowe jeszcze nie miałam.
Fajne ciasto, dzięki za pomysł zbycia zalegających białek ;]
Tiramisu bylo pyszne, ale zostala masa bialek i co z nimi zrobic? :) Tak trafilem na Ten przepis (uwaga! facet w kuchni ok? hehe), zoltka nie bylo i wsypalem posiekane migdaly, zobaczymy, co wyjdzie... :)
Prześlij komentarz