" Będąc w warzywniaku, moją uwagę przyciągnęły takie trochę już podczerniałe banany. I od razu w głowie zaświtała myśl - są idealne na muffinki. Kupiłam, upiekłam i mieliśmy bardzo smaczny podwieczorek. Są bardzo wilgotne, puszyste, mięciutkie i takie pyszne, że sama zjadłam chyba ze cztery jeszcze gorące, zaraz po wyjęciu z piekarnika. Tak kusiły, że po prostu nie mogłam się im oprzeć:) "
Składniki:
- 1 3/4 szkl.mąki pszennej
- 1/2 szkl. cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 1 1/4 szkl. jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 1/2 szkl. oleju
- 2 duże banany, bardzo dojrzałe
34 komentarze:
Mam zatem rozumieć, że już dla mnie nic nie zostało? Mam się rozpakowywać?
;)
śliczne :) ja niestety nie mam szczęścia do bananów, wszelkie ilości znikają i nie mają kiedy dojrzeć do takich wypieków
Pyszne muszą być, wszelkie wypieki bananowe uwielbiam nad życie :)
Do wypieku wszystko w domu mam tyle, że te banany jeszcze nie takie jak powinny być. Ostatnio idę u mnie w ilościach hurtowych, ale dojrzeć to nie dadzą rady. A można takie cudne muffinki zrobić z takich mniej dojrzałych? Pozdrawiam
Bananowe muffinki są chyba jednymi z lepszych
Zgadzam się z Kabamaigą - bananowe najlepsze:) Twoje też!
Ja, to pewnie zjadłabym pół blachy takich muffinków (6, jak mniemam? ;)). Pyyycha!
widząc takie muffinki w swoim piekarniku tez bym zjadła od razu kilka (:
Fajne są :)) Lubię takie wilgotne mięciutkie muffiny:)
Pozdrowienia:)
Bananowych jeszcze nie robiłam, ale wiem że już mi smakują :) Zdjęcia pierwsza klasa - jak zawsze
dziekuje:)
z tymi bananami to wlasnie tak jest, ze jak kupie to zanim sie dojrzeja do ciasta to juz ich nie ma, wiec teraz robie tak, ze jak spotkam wlasnie takie dojrzale w sklepie to od razu kupuje i tym sposobem moge upiec cos bananowego:)
też ostatnio robiłam muffinki! :) z bananem są najlepsze.
Muffinki piękne. Jesteś już którąś osobą z kolei, która kusi mnie bananowymi. Dzisiaj jednak postawiłam na muffiny brownie-blondie. Wpadnij jutro po kawałek :-)
Nadzwyczaj foremne ci wyszly te mufinki!
mam akurat dwa mocno podczerniałe banany... będę piec :)
Aga,takie poczerniałe banany są najlepsze do wypieków.Widać to patrząc na Twoje cudne babeczki!
fajnie bananowy podwieczorek :-)
Piękna prezentacja i smakowita propozycja, tym bardzie, że bananowych jeszcze nie piekłam:)
Pozdrawiam:)
Piękne muffiny. Bananowe jeszcze nie jadłam, ale zapamiętam...:)
Śliczne muffinka:-) Bananowe to jedne z najlepszych babeczek:)
Uwielbiam muffinki, bananowe również ;-) Ale takich z jogurtem jeszcze nie piekłam.
Pozdrawiam wiosennie
Asia
http://lavanna.blox.pl/html
muffiny to klasyka :) w każdej postaci i z każdymi dodatkami są rewelacyjne! :)
Uwielbiam muffinki, każde. Bananowe są w czołówce razem z jagodowymi.
Bardzo, BARDZO lubię banany w ciastach. dają taki delikatny posmak, za to dużo miękkości i dzięki nim muffinki nie sa suche :)
ale zdjęcie, ekstra!
zrobiłam. ciasta wyszło dość sporo, więc piekłam na dwie tury. niestety pierwsza nie wyszła ;/ w smaku były przepyszne, ale wszystkie się zapadły. do drugiej porcji dosypałam mąki i wyszły idealne, wyrośnięte muffiny. najważniejsze, że ostatecznie i tak wszystkie zostały zjedzone ze smakiem :)
pozdrawiam
uwielbiam do Ciebie zaglądać, wiesz:) ciągle serwujesz takie smakowite, pięknie podane jedzonko:) pozdrawiam cieplutko
p.s. biorę przepis na naleśniki kukurydziane;)
Moje ukochane muffinki to właśnie te z bananami - PYCHA :) Pozdrawiam serdecznie:)
ciepłe są chyba najlepsze
bardzo Wam dziękuje za te wszystkie mile słówka:) i ciesze się, ze bananowe muffinki mają takie wzięcie:)
Kaś - fajnie, że smakowały:)
jakoś tak zapomniałam dopisać, ze ciasta wychodzi więcej niż na 12 szt., mi chyba wyszło ok. 16, i u mnie się tylko troszeczkę zapadły. Ale dobrze, że sypnęłaś mąki i miałaś ładnie wyrośnięte. Pozdrawiam:)
Wspaniałe muffinki, ja dodaje jeszcze troszke cynamonu.
Z innego przepisu (podobnego ale inne troche proporcje) robiły mi się zakalce (jakkolwiek też smaczne), a z tego rosną pięknie! I sa przepyszne!
Czy mogę zastąpić olej masłem?
Do ciasta dodałam czekoladowe gwiazdki magic stars. Muffinki wyszły przepszyne :) !
2 łyżeczki proszku do pieczenia plus 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej czyli 2 łyżeczek proszku to jest zdecydowanie za dużo. Babeczki się rozwalą, wybuchną
Prześlij komentarz