" Kolejny już przepis z książki "Muffiny - małe, ale za to przepyszne" i przyznaję, że kolejny udany i bardzo smaczny. Bułeczki przygotowuje się szybko i dosłownie w kilka minut mamy rano pyszne śniadanie. Najlepiej smakują zaraz po upieczeniu, kiedy są jeszcze ciepłe, posmarowane masełkiem i z dodatkiem domowej konfitury. Takie śniadanie chciałabym jadać każdego dnia :) "
Składniki: (12 sztuk małych bułeczek)
- 250 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka suchych drożdży
- 1 szczypta soli
- 3 łyżki cukru
- 75 g masła
- 140 ml kwaśnej śmietany
- 1 łyżka octu
- 1 jajko
Mąkę wymieszać z proszkiem, drożdżami, solą i cukrem. Dodać masło i zrobić kruszonkę. Dodać śmietanę, ocet i zagnieść ciasto. Stolnicę posypać mąką i dłońmi uformować z ciasta placek grubości 1,5 - 2 cm. Okrągłą foremką lub szklanką wycinać z ciasta krążki, ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i posmarować rozmąconym jajkiem. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 190 st. C z termoobiegiem (210 st. C bez termoobiegu) i piec ok. 15 minut, aż nabiorą złotego koloru.
39 komentarze:
A ja mam pytanie: czy mozna uzyc slodkiej smietany zakwaszonej odrobina sokui z cytryny? Bo bardzo, ale to bardzo mi sie te buleczki podobaja :)
Mi też się bardzo podobają:) Może by tak na sobotnie śniadanko...:)
Ja zalapalam ostatnio bakcyla na pieczenie buleczek hihiih juz sobie Twoje zapisalam,bo wygladaja kuszaco!
Pieknie Ci sie upiekły, wyglądaja na smaczne i chrupiace.
Pięknie rumiane. Uwielbiam takie śniadania!
Zdjęcie jak zwykle super, a bułeczki wyglądają pysznie i chrupiąco:)
Wyglądają cudownie, jakie złociste! I przepis też nieskomplikowany: wszystkie składniki są w domu.
oj wyglądają przepysznie
faktycznie takie śniadanie to codziennie poproszę :) bułeczki wyglądają super
Ja też bym chciała takie śniadanie:)
zachęca mnie i to nawet nie wiesz jak bardzo ten prosty przepis, biorę się za mąkę i lecę do kuchni piec twoje bułeczki :)
pozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://dream-about-muffins.blogspot.com
Nietrzeba czekac na wyrastanie? podobają mi sie
Bułeczki typowo angielskie i typowo śniadaniowe - pysznie wyglądają! Trochę takie scoonesowate że się pokrętnie wyrażę ale to zawsze pierwsze, co mi przychodzi go głowy kiedy słyszę 'angielskie bułeczki' :)
Pysznie wyglądają te bułeczki a na widok tej konfitury ślinka mi cieknie eh...
Takie śniadanie to ja też mogłabym jadać każdego dnia, ale z poczynionych obserwacji wiem, że własnoręcznie upieczone bułeczki pobudzają apetyt :)
piękny kolor, wymarzona propozycja na śniadanie :) pozdrawiam serdecznie
Marzę o tym, żeby jutro rano takie śniadanko dostać do łóżka z gorącą kaweczką :)
Naprawdę wyglądają świetnie! Uwielbiam takie bułeczki. Zwłaszcza, kiedy są błyskawiczne w przygotowaniu :) Bankowo kiedyś je wypróbuję! :)
Śliczne, takie rumiane!
Mogę wziąć sobie jedną na jutrzejsze śniadanie? Muszą być przepyszne!
Bez wyrastania tak w kilka minut? Super na awaryjne sytuacje.
Wpadłam w wir domowego pieczywa...może na niedzielę? Bardzo apetyczne, zresztą ja lubię wszystko co angielskie :P
To śniadanie dla mnie!! Przepysznie bułeczki!!:)
Zjadłabym teraz na drugie śniadanie :)
Wyglądają przepysznie z tą konfiturą
Jak dla mnie jest to przepis idealny, bułeczki robi się szybko i nie trzeba się robić wcześniej zakupów, bo składniki prawie zawsze są w domu pod ręką!!! Pozdrawiam :)
o tak, idealne śniadanie. z konfiturą najlepsze
U mnie też ostatnio muffinowo! :) Wyglądają świetnie. Uścisk!
Drożdżowe na kwaśnej śmietanie to dla mnie nowość. Chętnie bym spróbowała :)
Chętnie zjadłabym takie śniadanko. Bułeczki wyglądają cudnie.
Gdyby nie to, że właśnie zagniotłam inne ciasto na poranne niedzielne bułeczki, jutro zajadalibyśmy się Twoimi:) Ale będą za tydzień!
Pozdrawiam:)
ojej.. jak cudownie takie śniadanie sobie zjeśc..
wszelkie tego typu bułeczki niezmiernie lubie :)
Smakowicie wyglądają i kuszą. Może mnie skuszą:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bułki wyglądają tak nęcąco, że pomimo tego, iż śniadanie dawno zaliczone, chętnie bym jedną skubneła ;]
To ja poproszę jedną na śniadanie. I kawałek ciastka z notki pod spodem też poproszę, bo wygląda jak jeden czekoladowy grzech :)
Mam tą książkę i wczoraj piekłam te bułeczki niestety wyszły mi z zakalcem.Zastanawiam się dlaczego...Wszystko zrobiłam zgodnie z przepisem nawet mąkę przesiałam
slicznie Wam dziekuje za wszystkie mile slowa w komentarzach i ciesze sie, ze buleczki sie spodobaly:) tak wiec, jesli tylko macie ochote to czestujcie sie do woli:)
Maggie - mysle, ze smietane mozesz spokojnie zastapic jogurtem i tez bedzie ok:)
Usagi - bardzo prosze, nawet wez sobie kilka, bo coz to jedna, to tylko smaku narobi:) a ciastem tez sie chetnie podziele, ale tego akurat juz nie ma, ale juz wkrotce bedzie kolejne mega czekoladowe, tak wiec zapraszam:)
Anonimowy - powiem, Ci, ze nie mam pojecia dlaczego nie wyszly, ja te robilam juz wiele razy i zawsze mi sie udaja.
Prześlij komentarz