" Prawdę mówiąc nie planowałam już żadnych piernikowych wypieków, ale jakoś tak przez przypadek trafiła w moje ręce kartka z tym przepisem. Musiałam go jakoś spisać dużo wcześniej i gdzieś się zawieruszył, no ale skoro już się odnalazł i narobił mi smaku, więc postanowiłam upiec to ciasto. Przy okazji zużyłam też końcówkę suszonych owoców, a od siebie dołożyłam dodatkowo jeszcze gorzką czekoladę. Fajnie było znów przypomnieć sobie takie korzenne, piernikowe smaki i aromaty. "
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 płaska łyżeczka sody
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- ¾ szklanki cukru (dałam 1/2 szkl.)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 3 jajka
- ½ szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- ½ słoika dżemu z czarnych porzeczek (ok. 150 g)
- 2 garści suszonych śliwek i/lub rodzynek (dałam śliwki, rodzynki i żurawinę)
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady drobno posiekanej
Do miski przesiać mąkę i kakao, dodać proszek do pieczenia, sodę, cynamon, przyprawę do piernika i wymieszać. Jajka lekko ubić z cukrem, wlać olej, potem mleko, na koniec dodać dżem. Połączyć mokre i suche składniki, wymieszać mikserem. Na koniec dodać drobno pokrojone suszone owoce i czekoladę. Tortownicę* wyłożyć papierem do pieczenia (ciasto jest dość rzadkie), wlać masę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec ok. 50 minut.
* w przepisie jest tortownica o średnicy 24 cm, ja piekłam w blaszce 20x24 cm
30 komentarze:
powiem tak.. te zdjęcia mnie zachwycają, tak samo jak wypieki (:
Genialnie wygląda i te słoneczne refleksy w tle. Pozazdrościć pierwszego dnia wiosny...
musi być wspaniałe! :)
Czasem chodzi koło nas przepis i chodzi, i męczy, i dręczy, aż w końcu się poddajemy...
Wygląda bardzo zachęcająco:)
Za mną ciasto korzenne chodzi od dłuższego czasu - tylko rodziny namówić nie mogę - a sama jeść nie będę...ale znajdę jakąś bratnią duszę do konsumpcji i wtedy zrobię:)
Wygląda po prostu obłędnie! Cudowne, aromatyczne ciacho, takie jak lubię:)
Pozdrawiam.
a mi to już tym ciastem zapachniało w pokoju :)
Pysznie i aromatycznie a na zdjęciu wiosna :)
Aga, ciasto wygląda doskonale!
piękne!Bardzo przyjemne światło :)
mmm... aż mi zapachniało tymi przyprawami:) pozdrawiam i przepraszam, że dawno nie zaglądałam:)
Piękne i pomimo tego, że korzenne jakoś mi dzisiaj pasuje.
A mi zapachniało świętami ;) Ale ciasto cudne, na pewno warte wypróbowania! :)
dziekuje:) i pozdrawiam wiosennie:)
Uwielbiam wilgotne ciasta. I do tego ciemne. Nie za bardzo lubię, jak jest totalnie sucho w nich. Dlatego podoba mi się "wkład" ;) No i aromat, który ma dzięki tym przyprawom! Uwielbiam korzenne ;)
Brakowało mi kawałka dobrego ciasta do porannej kawy!
Korzenie i kakao to duet doskonały :)
Lubię korzenne ciasta, a z dodatkiem czekolady napewno musi być wspaniałe :)
Z dżemem z czarnych porzeczek biorę od razu :) znów u Ciebie wiosennie, oby słońce nawiedzało nas częściej :)
Ja nawet jak jest ciepło lubię jeść takie korzenne ciasta :)) Uściski!
Korzennie i czekoladowo - to musi być wspaniałe :)
lubię korzenne klimaty, musiało pięknie pachnieć
tez mam jeszcze pozostalosci korzennych przypraw po swietach Bozego Narodzenia :)zreszta piernik smakuje mi zawsze,o kazdej porze roku,a twojego kawalek ukradlam;)
Podoba mi się!! Pychotka!!:)
Mi też się podoba.. czekoladowe i korzenne? Pychota!
www.przysmakiewy.pl
pyyyszne ciasteczko na wiosenne popołudnia czekoladowe :) pozdrawiam i mniam mniam :)
Wygląda idealnie!
Ja już tutaj czuję jak ono musiało pachnieć. Mniam!
slicznie Wam dziekuje:)
Agnieszko dobrze,że ta kartka z przepisem trafiła w Twoje ręce, a Ty wyczarowałaś z niej to pyszne ciasto, cóż mogę więcej napisać chętnie bym się poczęstowała takimi pysznościami. Pozdrawiam wiosennie:-)
Prześlij komentarz