piątek, 14 stycznia 2011

Maszkietne naleśniki



     " Na ten przepis już jakiś czas temu natknęłam się u Majanki i od razu spodobały mi się te drożdżowe naleśniki. Właśnie dzisiaj sobie o nich przypomniałam i postanowiłam zrobić je na obiad. Nadzienie jednak trochę pozmieniałam i zamiast bananów i rodzynek dałam skórkę pomarańczową i żurawinę. Całość wyszła bardzo smaczna, ale jednak bardziej posmakowały mi te naleśniki takie same, bez żadnego nadzienia. Mają taki fajny smaczek i myślę, że jeszcze nie raz do nich wrócę. "


Składniki:

  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 300 ml mleka podgrzanego
  • 10 g drożdży 
  • 3 jajka
  • 1 budyń waniliowy
  • 1/2 l mleka
  • 2 łyżki cukru pudru (dałam 2 łyżeczki)
  • 1 serek twarogowy homogenizowany
  • 2 banany (dałam kandyzowaną skórkę pomarańczową)
  • 3 łyżki rodzynek (dałam suszoną żurawinę)

Z mąki, mleka, drożdży i jajek przygotować ciasto i pozostawić w ciepłym miejscu na 1 godzinę. Potem usmażyć naleśniki na oleju (ja smażyłam bez oleju na patelni teflonowej). Ugotować budyń według przepisu na opakowaniu. Posypać cukrem pudrem i pozostawić do ostygnięcia. Następnie dodać do niego serek, rodzynki, banany pokrojone w kostkę (skórkę pomarańczową, żurawinę) i delikatnie wymieszać. Gotowe nadzienie nakładać na naleśniki i składać je na 4 części.

31 komentarze:

Myszki in cucina pisze...

Ale apetycznie zjdecie!!! Uwielbiam nalesniki w kazdej postaci, ale jeszcze nigdy nie przyrzadzalam ich na bazie z drozdzy, tak wiec przepis na pewno bede musiala wyprobowac!

zauberi pisze...

jadłam naleśniki z drożdżami i były pyszne :) pozdrawiam

Anucha pisze...

A mnie córka namawia na nalesniki. Twoje wyglądają przepysznie i bardzo mi żal, że nie mam w domu serka, bo już bym je smażyła.
Spiszę przepis i zapewne jutro też będę sie nimi zajadała:)
Pozdrawiam serdecznie:)

amarantka pisze...

Zdjęcie na łopatki mnie powaliło. Jest jak wspomnienie lata... urocze!
I takich naleśników jeszcze nigdy nie robiłam, więc pora szybko to nadrobić :)

wiosenka27 pisze...

Ależ to zdjęcie jest apetyczne:)

kulinarne-smaki pisze...

apetycznie, kolorowo, cudownie

kass pisze...

Ależ one apetycznie wyglądają! piękne zdjęcie:)

Wiśniowa pisze...

Ja za naleśnikami nie przepadam, ale moje dzieci ? Uwielbiają ! Będę musiała takie zrobić :)

Amber pisze...

Aga, co za widok!Niesamowite.Tylko pędzić do kuchni i smażyć, i napełniać pysznymi rzeczami...

Arvén pisze...

Mnie się tam podoba nazwa, siedzę ją sobie teraz i powtarzam :D

Zdjęcie taakie letnie...aż się odzywa tęsknota za tą ciepłą porą roku...

Patrycja Reszko pisze...

Pysznie wyglądają, marzę o takiej kolacji :)

MZ pisze...

Drożdżowe naleśniki, ciekawe... a do tego smażone bez tłuszczu - brawo!
Bardzo apetycznie wyglądają!
Pozdrawiam,
SWS

flusso pisze...

Drożdżowe naleśniki? To musi być ciekawe - trafiają do wypróbowania :)

Anonimowy pisze...

Koniecznie muszę sobie ten przepis zapisać. Jeszcze nie jadłam drożdżowych naleśników i trzeba to będzie wkrótce zmienić:) Pzdr Aniado

Kasia pisze...

Zjadłabym jutro z chęcią takie śniadanie :-) Uściski!

Majana pisze...

Ależ piekne zdjęcie! Takie lato na jednej fotce. Ślicznie Ci wyszły te naleśniczki, musze je koniecznie powtórzyć,ale z Twoją propozycją nadzienia:)
Cieszę się,ze Cię zainspirowałam.
:)
Pozdrawiam.

Paula pisze...

ciekawie się zapowiadają z tymi drożdżami :)

kabamaiga pisze...

Z żurawiną? Jejku mój synio by oszalał.

Asia pisze...

samo ciasto naleśnikowe wygląda tak pysznie, że i ja najchętniej zjadłabym bez nadzienia :) bardzo apetyczne zdjęcie...

Karmel-itka pisze...

śliczna fotografia!
i bombowe naleśniki. o drożdżowych jeszcze nie słyszałam ;]

A1105 pisze...

ile naleśników wyjdzie z tej ilości skladników ?;-) mam dość dużą patelnię (średnica spodu 25cm) i zastanawiam się, czy nie zrobić z 1,5 porcji, żeby starczyło dla dwóch osób. a z kolei wszyscy staramy się dbać o linię, więc nie chcę też, żeby dużo zostało ;-D

ana pisze...

Wyglądają fantastycznie, a ja jeszcze nigdy nie próbowałam drożdżowych.

Ewam pisze...

Zafascynowalas mnie tymi nalesnikami....zapisuje sobie przepis.Wygladaja cudnie!

Karolina pisze...

Pyszne nadzienie i zdjęcie :)

Asia pisze...

Mi tez się bardzo podobają! A nazwa mnie przyciagnęła :)

aga pisze...

bardzo serdecznie dziekuje za wszystkie mile slowa:)
i ciesze sie, ze nalesniki sie podobaja:)

pola0511 - ja mam patelnie 24 lub 25 cm i mi wyszlo cos ok. 8 szt., ale to tez zalezy od grubosci, ja smazylam takie srednie.
Na nas dwoje spokojnie wystarczyło, nawet jeszcze zostalo:)

zjedz_mnie pisze...

Też korzystałam z przepisu Majanki. Nalesniki bardzo ciekawe w smaku i smaczne. Twoje zdjęcie SUPER ;]

flowerek pisze...

Bardzo ciekawy pomysl na nalesniki. Wygladaja przepysznie!Pozdrawiam, Basia

feeriasmakow pisze...

Naleśniki ostatnio mnie prześladują... a twoje wyglądają doskonale.

Waniliowa Chmurka pisze...

O kurka wodna,
muszę Mamcię naciągnąć na pierożki z mięskiem, daawno nie było:)

Ervisha pisze...

Jezu jakie puszyszne ;D

Prześlij komentarz